W końcu sobota Moi Drodzy! Nie wiem ja Wy, ale ja już po pięciu, a właściwie czterech dniach szkoły mam jej serdecznie dość. :D Nauczyciele do obrzydzenia ględzą o czekających mój rocznik w maju maturach, straszą nas nimi niemiłosiernie i sami trzęsą portkami, że przyniesiemy naszemu "elitarnemu" liceum wstyd i jakiś przedmiot oblejemy. W skrócie mówiąc, już na samym początku wesolutko i przyjemnie nie jest, więc co będzie za jakiś czas? :p Jak na razie staram się o tym nie myśleć i...pocieszam się książkami. ;) W sierpniu i w pierwszym tygodniu września zawitało do mnie kilka bardzo ciekawych pozycji, którymi chciałabym się Wam tutaj pochwalić.
W sierpniu obchodziłam osiemnaste urodziny i z tej okazji zostałam obdarowana książkami przez kilka wspaniałych osób. :) Składają się one na stosik po lewej (prezentowo-zakupowy). ;)
Od dołu:
- "Korona śniegu i krwi" Elżbieta Chereźińska. O tym tomiszczu marzyłam od dawna i dzięki Kasi (która czyta mi w myślach :D) mam je w swoich łapkach. Jeszcze raz serdecznie Ci dziękuję! :*
- "Saga Księżycowa. Scarlet" Marissa Meyer - wydębiona na urodziny od brata (ma gest, ma :)). Muszę przyznać, że do "Cinder" byłam nastawiona baaardzo sceptycznie, ale uległam Waszym pozytywnym opiniom i postanowiłam dać jej szansę, co skończyło się tym, że...całkowicie mnie oczarowała i, co więcej trafiła do moich ulubieńców. Coś czuję, że ze "Scarlet" będzie tak samo. ;)
- "Piąta fala" Rick Yancey - a tą książką obdarowałam się sama. xD Wokół debiutu Yancey'a zrobił się niezły szum trzeba, więc sprawdzić dlaczego.
- "Akademia wampirów" Richelle Mead -j.w. Co prawda wielbicielką wampirków, a tym bardziej tych grzecznych nie jestem, ale tyle dobrego o tej serii się słyszy, dziewczyny z forum zachwycają się nią niebywale, a że na ich rekomendacjach jeszcze się nie zawiodłam postanowiłam ją chociaż ugryźć.
- "Akademia wampirów. W szponach mrozu" Richelle Mead - z wymiany. Na wszelki wypadek sprytnie zaopatrzyłam się od razu w kontynuację, zakładając, że część pierwsza mi się spodoba. Gorzej będzie, jeśli jednak nie... ;)
- "Misery" Stephen King - prezent od Marty. :* Tak się jakoś złożyło, że niedawno obejrzałam sobie film o tym samym tytule, nie przypuszczając, że dzień później koleżanka wręczy mi jego książkowy pierwowzór. Ekranizacja była diabelsko dobra, psychopatyczna Annie przyprawiała mnie o ciarki, więc co dopiero będzie z książką. :) Jestem pewna, że trafi w moje gusta.
- "Mroczne szaleństwo" i "Krwawe szaleństwo" Karen Marie Moning - zakup na taniaksiazka.pl (za obie zapłaciłam 12, 60zł). Tego kosztownego (:D) zakupu absolutnie nie żałuję - przy pierwszym tomie "Kronik Mac O'Connor" bawiłam się świetnie. Całe szczęście, że kontynuacja czeka już na półce, bo "jedynka"skończyła się cliffhangerem, który sprawia, że chce się czytać dalej i dalej... :)
Stosik po prawej (pożyczkowy) od góry:
- "Dary Anioła. Miasto Kości" Cassandra Clare - pożyczone od Kasi. Planowałam przypomnieć je sobie (po czterech latach - ale ten czas leci... :3) przed pójściem do kina na ekranizację (która moim zdaniem wypada dość kiepsko), ale nie zdążyłam, więc czytam teraz. :)
- "Upadli" Lauren Kate - j.w.
- "Achaja. Tom I" Andrzej Ziemiański - z biblioteki.
- "Czarny Wygon. Słoneczna Dolina" Stefan Darda - j.w. Muszę przyznać, że książki tej pożyczać i czytać nie planowałam. Ba! Ja nawet nie wiedziałam, że dostać ją można w mojej bibliotece. ;) Ale ciekawi mnie ta (ponoć) powieść grozy - Melon kiedyś coś o niej u siebie wspominał, więc trza jej popróbować na własnej skórze. :P
- "Taniec z aniołem" -j.w. Co prawda tytuł sugeruje (mi przynajmniej) jakieś tanie romansidło, ale opis już coś zgoła innego. Skandynawskich, klimatycznych kryminałów nigdy dość. :D
- "Klątwa tygrysa. Wyzwanie" Colleen Houck - j.w. Wspaniałomyślnie postanowiłam dać tej serii ostatnią szansę - jeśli część druga nie usatysfakcjonuje mnie, tak jak to było z częścią pierwszą mówię temu cyklowi głośne "NIE". Chociaż...jeśli tak się nad tym tak głębiej zastanowić to te książki idealnie sprawdzą się w roli totalnego odmóżdżacza, co w okresie szkolnym może być bardzo przydatne... :D
Och...nie mogę doczekać się chwili, gdy przeczytam te wszystkie piękne książeczki. <zaciera ręce z zadowoleniem> ;) Wpierw jednak muszę uporać się z "Chłopami" i wiejskimi klimatami Reymonta, co idzie mi dość topornie, więc trzymajcie za mnie kciuki! :P Czytaliście coś z tych moich stosików, a może macie dopiero w planach?
Nada
,,Piątą falę" i ,,Sagę księżycową" przeczytałabym z wielką chęcią. Też aktualnie przypominam sobie DA:)
OdpowiedzUsuńOgólnie bardzo ładne stosiki. Miłej lektury!
Dziękuję. :)
UsuńO! Obie wpadłyśmy na pomysł powrotu do DA w tym samym czasie - fajnie. :) A byłaś na filmie? ;)
Oo. Zazdroszczę, zazdroszczę - "Piątej fali" i "Scarlet", tak bardzo chcę przeczytać!!
OdpowiedzUsuńMiłego czytania! :)
Dziękuję! :) Ja sama sobie zazdroszczę. ;D Nie mogę uwierzyć, ze te wszystkie książki są moje. :3 ;P
UsuńO rany, przepiękne pozycje! :D
OdpowiedzUsuń:D Nooo- mi też się podobają. :) ;)
UsuńNie pozostaje mi nic innego, jak życzyć przyjemnej lektury i wypatrywać recenzji. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :* Postaram się skrobnąć jakąś recenzję. ;)
UsuńGdyby nie województwo pomyślałabym, ze jesteś z mojej szkoły :P Wiem, jednak że we wszystkich tak meczą. U mnie już, a jestem w pierwszej klasie o tym wspominali...
OdpowiedzUsuńChciałam polecić Ci serdecznie Scarlet, mnie obie części oczarowały, więc mam nadzieję, ze ta zadziała na Cb tak jak pierwsza. ;) Piąta falę mam planach, a co do serii o tygrysie mam podobne odczucia... ;)
Pozdrawiam.
Tak to już w tych liceach jest. Ech... :)A na jakim profilu jesteś? ;) "Scarlet" na stówę mi się spodoba - ja to wiem! :D
UsuńPrzepraszam, że dopiero teraz odpowiedź. Jestem na profilu bio-chem-mat ;) A Ty?
UsuńJa jestem na humanie - a dokładnie na pol-his. :) Powiem Ci, że ja też myślałam,o tym żeby iść na bio-chem, ale w końcu zdecydowałam się na profil humanistyczny. :)
UsuńŚwietny stosik! Aż zazdrość bierze :) zdecydowanie polecam "Piątą falę" , a sama muszę w końcu przeczytać "Dary anioła" ;) Miłej lektury!
OdpowiedzUsuńKoniecznie sięgnij po DA! Ja czytam "Miasto Kości" po raz drugi i zakochuję się w jego bohaterach na nowo. :) ;P
Usuń"Klątwę tygrysa" polecam, "Upadłych" trochę mniej, a "Scarlet" gorącoo. "Misery" zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńMnie niestety treść "Klątwy tygrysa" nie oczarowała - najbardziej spodobała m się jej okładka :P - ale mam cichutką nadzieję, że z częścią drugą będzie inaczej. :D Właśnie słyszałam, że "Upadli" za świetnie nie są, ale nie zaszkodzi popróbować ich na własnej skórze - dla przepięknej, mhrocznej okładki. ;D :)
UsuńO tak, ten cytat z MZD tez jest mi bliski i bardzo życiowy i ogólnie cała seria jest taka, że można w niej znaleźć coś całkowicie przyziemnego (i nie mówię tu o Przyziemnych definiowanych jako ludziach w świecie paranormalnych istot) i sobie bliskiego :)
OdpowiedzUsuńMiasto popiołów <3 Genialna akcja jest w tej części;)
Upadłych czytalam - słabe. Klątwę tygrysa mam w planach, a co do dawania drugiej szansy, to mam zamiar postąpić w ten sposób z trylogia Libby Bray, której pierwszy tom niespecjalnie przypadł mi do gustu... Zobaczymy jak to będzie :)
Pozdrawiam :)
Daj drugą szansę "Magicznemu Kręgowi", daj - część pierwsza (która mi się akurat podobała, nawet bardzo) tak naprawdę nie dorasta do pięt "Zbuntowanym aniołom" (oczywiście moim zdaniem). :D A finałowy tom to w ogóle mistrzostwo, diametralnie różni się od jedynki - czytałam go z wypiekami na twarzy i ściśniętym sercem. No, ale tak było w moim przypadku, a jak będzie z Tobą kiedyś się przekonamy. :)
UsuńDokładnie, w DA i Diabelskich Maszynach można znaleźć coś... życiowego i mądrego. Ja właśnie powracam do DA, okazało się, że "Miasto kości" czytałam 4 lata temu, i ta seria nic ze swojego uroku i magii nie straciła. Odnajduję się w niej na nowo. :) ;P W ogóle planuję ją sobie w przyszłości (zapewne dalekiej) nabyć żeby móc wracać do niej kiedy tylko zechcę. :D ;)
Pozdrawiam i ja!
Świetne stosiki, zazdroszczę "Piątej fali". :) Miłego czytania!
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
Usuń"Cinder" zachwalała mi Martyna i w końcu się muszę za nią wziąć. "Miasto kości" też czytałam 4 lata temu i też będę do niego wracała niedługo :) "Zbuntowane anioły" rzeczywiście lepsze od "Magicznego kręgu", ale trzeci wciąż na mnie czeka... od kilku lat xD
OdpowiedzUsuńŻyczę i udanej lektury reszty.
Koniecznie przeczytaj "Cinder" - ta książka wprowadza powiew świeżości i baśniowości :) - i zabieraj się szybciutko za "Studnię wieczności" - podczas jej lektury targało mną tyle emocji, a przy samym finale łezka zakręciła mi się w oku... Bray zdecydowanie wszystko przemyślała, umie babka snuć historie, oj umie, a jej wyobraźnia wzbudza podziw. :)
UsuńŚwietne stosiki! Miłej lektury ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :*
UsuńPiąta fala *_* Podziel się! Ja ostatnio przyszalałam i na stronie wydawnictwa zakupiłam całą serię Akademia wampirów :D Pierwszy tom kiedyś czytałam i przypadł mi do gustu, więc postanowiłam się zabrać za kontynuację :) Za to Moning uwielbiam! Spodoba Ci się :)
OdpowiedzUsuńMiłego czytania!
Czekaj, postaram się przesłać Ci "Piątą falę" telepatycznie... :D
UsuńUlalala...to faktycznie zaszalałaś - powiem Ci, że i ja myślałam o kupnie całej serii na stronie wyd. NK (można ją tam zakupić za małe pieniądze, co okropnie kusi), ale po pierwsze, nie mam kasy, a po drugie, nie jestem na 100% pewna, czy przypadnie mi do gustu. xD Ale jeśli pierwsze dwa tomu mi się spodobają to i ja zaszaleję na stronce Naszej Księgarni (o ile te wyprzedaże jeszcze będą). :)
"Mroczne szaleństwo" czytałam i... chcę więcej. Barronsa na przykład... :) ;P
Czytałam "Koronę śniegu i krwi": fajna powieść, chociaż pozostawia niedosyt. Wiem, dziwnie to brzmi przy tak obszernej książce ;), chodzi mi bardziej o portrety poszczególnych bohaterów. A skoro o nich mowa - Kinga jest świetna! I patrząc po komentarzach/wpisach innych osób, nie tylko ja tak uważam.
OdpowiedzUsuńHmm...ciekawe, czy i ja odczuję niedosyt po lekturze "Korony śniegu i krwi". No zobaczymy. :)
UsuńNiedługo i ja przekonam się jak to z tym Kingiem jest - jeśli chodzi o "Misery" to wiem, że jest świetne, bo widziałam film na jego podstawie.
:)
"Piąta fala" najbardziej mnie interesuje, "Achaję" też muszę kiedyś przeczytać i "Misery" Kinga też sobie niedawno co wpisałem na listę książek do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuń:) Wychodzi na to, że ciekawią nas te same książki. :)
Usuńmiłego czytania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję - myślę, że takie będzie. :)
UsuńŚwietne stosiki, najbardziej zazdroszczę "Piątej fali" i "Misery". : )
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam częściej do mnie. : )
Postaram się zaglądać do Ciebie częściej. :)
UsuńPozdrawiam!
"Piąta fala" świetna, niedawno wrzuciłam recenzję. Zazdroszczę Scarlet, choć nie zabrałam się jeszcze za Cinder - czeka na półce.
OdpowiedzUsuńPS. Otagowałam cię w zabawie "Zaksiążkuj nazwę bloga". Jeśli chcesz wziąć udział, szczegóły u mnie.
Pozdrawiam,
My Paper Paradise
To zabieraj się za "Cinder", zabieraj! Ciekawa jestem, jak Tobie się spodoba. :)
UsuńScarlet i Miasto Kości są świetne! Jestem ciekawa Twojej recenzji Piątej fali :)Miłego czytania!
OdpowiedzUsuńO tak! "Miasto kości" jest niesamowite. :)
UsuńDziękuję! :)
Haha, widzę, że już czytacie "Chłopów" ;p? Ja muszę przeczytać całą "Lalkę" na za tydzień i wątpię, żebym się wyrobił... przecież mam tyle innych ciekawszych książek przed sobą :D.
OdpowiedzUsuńA co do stosiku to muszę pochwalić, bo jest wprost cudny ;)!
O JA PIE*DOLĘ! Przed chwilą ujrzałem na nim "Słoneczną dolinę" i "MISERY" (MMMIIISSSEEERRRYYY!!!)... mogę umrzeć spokojnie... Polecam Ci je z całego serca ;D!!! W szczególności Misery, bo to chyba najlepsza książka według mnie ;p! A "Słoneczna..." mimo, że słabsza od dwójki "Starzyzna" to jednak przez coś trzeba zacząć ten cykl ;P.
Muszę powiedzieć, że jestem z Ciebie dumny ;D!
Pozdrawiam ciepło :)!
Melon
Boziu, dlaczego jestem taki popieprzony... zapomniałem o życzeniach :D!
UsuńŻyczę Ci kochana wszystkiego najnajnajnajlepszego i spełnienia wszystkich najskrytszych marzeń... ups, chyba ktoś mi usunął bloga... przyznaj się, takie miałaś życzenie :P? Haha, a więc poprawiam: Życzę Ci spełnienia wszystkich marzeń, wyłączając to, w którym chciałabyś, żeby ten idiota Melon zniknął z internetu ;D.
Tak ciężko się mnie nie pozbędziesz :p.
Dopiero zrozumiałem, że jestem śmieszny jak idź stąd i nie wracaj ;p.
UsuńAle spamuję ;p... ok, kończę :).
UsuńPrzynajmniej jedna osoba na tym świecie jest ze mnie dumna - aż mi się łezka w oku zakręciła. :P ;)
UsuńHahahaha... Uważaj, bo jeszcze sobie tego faktycznie zażyczę. :P :D Nie no, aż tak okropna nie jestem, a poza tym, co tu dużo gadać, uważam Twojego bloga za świetne miejsce w internetowym półświatku. ;) Dziękuję prześlicznie za życzenia Meloniku! :*
Co do "Chłopów"... Powiem Ci, że "Lalka" w porównaniu z powieścią Reymonta jest przeciekawa i przewciągająca. :D ;p I jego czytania wcale, a wcale nie ułatwia mi świadomość, że na półeczce czeka "Misery", "Słoneczna dolina" (;)) i wiele innych, świetnych książek. ;)
Pozdrawiam i ja!
P.S. No patrz! Na moim blogu znajdzie się miejsce i na Twój spam - jest on nawet mile widziany. ;) :P
Hahahaha :D
UsuńWeź przestań, bo się zaczerwienię ;p!
Ale z tym świetnym miejscem przesadziłaś... no chyba że miałaś na myśli określoną (odrębną od normalnego społeczeństwa) grupę odbiorców ;D. Oczywiście Ty jesteś wyjątkiem i należysz do tych normalnych, żeby nie było ;).
Kamień z serca ;p... Teraz jakoś mam większy zapał do przeczytania tej lektury :D.
Kij z Chłopami, bierz się za Misery ;DDD!!!
P.S.: Akceptacja właściciela strony www.wksiazkachukryta.blogspot.com przyjęta. Rozpoczynam wdrażanie programu "SPAM ponad wszystko" na terenie całego blogspota ;D!
A kto powiedział, że jestem normalna? ;D Ja zdecydowanie nie należę do tej normalnej części społeczeństwa. ;p
UsuńNo widzisz, jak ja potrafię zmotywować człowieka do lektury. ;) Przy czytaniu "Lalki" powtarzaj sobie "mogłoby być gorzej (jak w "Chłopach")". :D Jak na razie dzielnie przedzieram się przez kolejne strony powieści R. (do końca zostało mi 100 stron! Uff...), a później zabieram się za coś zdecydowanie przyjemniejszego. I wciągającego. xD