wtorek, 9 lipca 2013

Rowling o wyborach...


Pagford to miasteczko z uroczym rynkiem, przepięknymi willami stojącymi rzędem na zadbanych ulicach i wiekowym opactwem na wzgórzu. Większość jego mieszkańców żyje tam niemal jak w raju. Jednak nie wszyscy... Także bogatszym, mającym wszystko rezydentom czegoś do szczęścia brakuje. Na idealnym obrazie tego miejsca jest bowiem straszliwa skaza, której trzeba jak najszybciej się pozbyć - osiedle Fields zabudowane obskurnymi blokami, w których szerzy się patologia i narkomania...

W Radzie Gminy Pagford toczy się zaciekła batalia, której przedmiotem jest Fields, oraz Ośrodek Leczenia Uzależnień Bellchapel. Część radnych z Howardem Mollisonem na czele, chce zlikwidować klinikę odwykową, wykorzystując przy tym fakt, że budynek, w którym ona się mieści jest własnością gminy, a umowa jego najmu wygasa. Ponadto chce wykluczyć z granic Pagford, wzbudzające odrazę "szacownych" obywateli Fields, które w swoje włączyłoby Yavril. Przeciwko tym dwóm krokom występuje lubiany  i szanowany radny Barry Fairbrother, który urodził się właśnie na tymże obskurnym osiedlu. Być może udałoby by mu się coś w tej kwestii wskórać gdyby nie to, że... umiera. Wraz z jego śmiercią  rozsypują się nie tylko jego plany, ale i życie wszystkich mieszkańców Pagford.

J. K. Rowling, autorka magicznej, kultowej serii o przygodach młodego czarodzieja Harry'ego Pottera, którą jak miliony ludzi na całym świecie pokochałam i ja, tym razem popełniła książkę o problematyce społecznej, której szkieletem są wybory na radnego gminy. Tymi właśnie wyborami oraz tytułowym (w oryginale) wakacie żyją mieszkańcy Pagford i powieść Rowling - na nich autorka się skupia, chcąc przy tym coś czytelnikowi pokazać. Mimo świadomości tego, że elekcja do Rady Gminy Pagford  jest punktem wyjściowym do rozważań czytelnika o różniastych moralnych kwestiach i tak nas - nie ma co ukrywać- ten wątek po prostu nudzi. Mimo zapewnień na odwrocie książki porywającym bym "Trafnego wyboru" nie nazwała. Przyznaję bez bicia, że miałam zrezygnować z dalszej lektury tej pozycji, utknęłam, bowiem w martwym punkcie i za chiny ludowe nie mogłam ruszyć dalej - sylwetki kilkunastu bohaterów, których na początkowych stronach powieści  poznajemy zamiast ciekawości wzbudziły we mnie niechęć i mimo starań nie mogłam wykrzesać w sobie, choćby iskierki zainteresowania ich dalszymi losami. Ale, że mam w zwyczaju kończyć zaczęte książki ambitnie parłam na przód i po przedarciu się przez około sto pięćdziesiąt stron w Pagford zaczęłam czuć się pewniej, rozpoznawałam już twarze, domy i zwyczaje jego mieszkańców i przy tym przyłapałam się na na pewno nie sympatii, ale ciekawości wobec nich. Jeśli chodzi o kreację bohaterów to Rowling oczywiście wykonała kawał dobrej roboty - postaci przez nią stworzone są przerażająco realistyczne. Autorka nadaje wszystkim swoim protagonistom cechy, które sprawiają, że nie są one sympatycznymi i przyjemnymi typami - na kartach jej powieści nie spotkamy ani jednej pozytywnej postaci. Wielu nie tyle walczy co ulega różnorakim żądzom i demonom, doprowadzając przy tym do destrukcji nie tylko swojej osoby, ale i innych ludzi, często bliskich. Nieraz będziemy świadkami tragicznych, brutalnych sytuacji, od których włos jeży się na głowie - zobaczymy sadystę znęcającego się nad swoją żoną i dziećmi, matkę - narkomankę, która daje sobie w żyłę i sprowadza do domu mężczyzn nic nie robiąc sobie z obecności i potrzeby opieki, miłości trzyletniego synka. Z drugiej strony obserwujemy ludzi żyjących w zdrowiu, dostatku, zajmujących się błahymi sprawami, zamykających oczy na na krzywdę innych ludzi. Rowling atakuje zaściankowość ludzi w Pagford, ich głupotę moralną i egoizm, zwracając uwagę czytelników na to, iż cień tego fikcyjnego miasteczka znaleźć można w wielu miejscach na całym świecie, także obok nas...

"Trafnym wyborem" Rowling udowadnia, że niczego się nie boi. Ani dosadnego, wulgarnego słownictwa ani brutalnych bądź sugestywnych scen. Nieraz stworzeni przez nią, dość paskudni bohaterowie wzbudzą w nas niesmak, niechęć, ale też współczucie, odrobinę zrozumienia - chyba właśnie przez to trudno będzie o nich zapomnieć. Nie wszystkim jednak ta książka przypadnie do gustu - jestem tego w pełni świadoma. Ale zawsze można, chociaż spróbować podjąć się przeczytania tejże powieści - to kawał dobrej literatury dobrym piórem napisanej. ;)  +4/6





Na koniec przepiękny soundtrack z gry "Dead Island". Co prawda nie grałam w nią jeszcze i jak na razie nie mam tego w planach, ale kiedyś...kto wie? Może dla muzyczki? ;)



23 komentarze:

  1. Naturalnie słyszałam o tej książce. :) Nie mam żadnego porównania, bowiem nie jestem zaznajomiona z twórczością tej autorki. Twoja recenzja jest świetna, wszystko wyłożyłaś w taki sposób, że mam coraz większą chęć na "Trafny wybór" pomimo tego, że wcześniej nie miałam zamiaru jej czytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie sięgnij po cykl o Harry'm Potterze! Ja kocham go całym sercem. :) Cieszę się bardzo, że moja recenzja w jakiś tam sposób zachęciła Cię do lektury tej książki. :) Jeśli będziesz miała okazję ją przeczytać to spróbuj przetrwać pierwsze 150-200 stron a potem jest już dobrze. ;)

      Usuń
  2. początek był straszny, mało przy nim nie umarłam z nudów :O
    potem faktycznie lepiej, ale książki i tak nie wspominam miło.. oceniłam na 5/10.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak - na początku jest okropnie nudno i dlatego o mały włos a zrezygnowałabym z lektury "Trafnego wyboru". Nie mogę powiedzieć, że jest to najlepsza książka jaką w życiu czytałam - ma swoje wady, niektóre rzeczy mnie raziły, ale doceniam autorkę za to, że podjęłą w niej trudne tematy. :)

      Usuń
  3. Właśnie czytam jej książkę (Harrego Pottera) i zamierzam zaprzestać z jej twórczością na tej serii :P. Ten Trafny Wybór jakoś nie wpada w moje gusta literackie... Wow, mam gusta literackie... jestem zajebistością :P.

    Spokojnej nocy!
    Melon :*!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szok! Melon ma gusta literackie! Nawet przez myśl mi to nie przeszło! :P A na serio - tak to już z tymi gustami jest - nie każdemu to samo się podoba, więc tym razem nie będę upierdliwa i nawet nie przystąpię do namawiania Cię na przeczytanie tej powieści. ;) :P

      Usuń
    2. Hahaha, dzięki, że we mnie wierzysz :P.

      Usuń
    3. No ja bym nie wierzyła? Gdzież tam! ;)

      Usuń
  4. Nie przeczytam. Mimo mojego uwielbienia do Harrego Pottera i samej autorki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Nie ma co się zmuszać do lektury jakiejś książki, jeśli kompletnie nas ona nie interesuje. :)

      Usuń
  5. Witaj słyszałam, że bardzo chciałabyś przeczytać "Niewolnicę" :)
    U mnie na blogu konkurs, a nagrodą jest właśnie ta książka^^
    http://mirror-of--soul.blogspot.com/2013/07/konkurs-wakacyjny.html

    Pozdrawiam
    Mirror of soul

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może popróbuję swoich sił. Zobaczymy. ;)

      Usuń
  6. Często czytałam negatywne recenzje tej książki, jednak widzę, że Tobie się spodobała. Może kiedyś sięgnę, na razie jednak chcę skończyć Harrego, przeczytałam jedynie cztery tomy serii.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po części jestem w stanie zrozumieć te negatywne opinie o "Trafnym wyborze" - wiele rzeczy mnie w tej książce wkurzyło i odrzuciło. Ale nie ulega wątpliwości, że pióro Rowling jest naprawdę dobre i doceniam ją za to, że podjęła się napisania powieści o takiej problematyce. ;)
      Zazdroszczę, że masz przygody wraz z Harry'm, Ronem i Hermioną w trzech ostatnich tomach serii przed sobą - chciałabym jeszcze raz przeżyć to wszystko od nowa, odtworzyć te emocje, które towarzyszyły mi przy lekturze kolejnych tomów, będących wówczas dla mnie wielkimi niewiadomymi. :) Te książki to prawdziwa magia. ;)

      Usuń
  7. Chętnie bym się z nią zapoznała, jestem ciekawa, jak autorka prezentuje się w troszkę innej tematyce niż "Harry Potter" :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbować zawsze można - a nuż coś Cię w niej zaciekawi, jak mnie. :)

      Usuń
  8. Podchodziłam niedawno do tej książki, ale ciężko mi szło, więc postanowiłam, że najpierw nadrobię zaległości i przeczytam Harrego, a dopiero potem ,,Trafny wybór":)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie, koniecznie - "Harry Potter" to zupełnie inna "bajka", która po prostu wsysa, pochłania czytelnika w przeciwieństwie do "Trafnego wyboru". ;P

      Usuń
  9. A mnie "Trafny wybór" wciągnął od samego początku. ;) Na pewno nie jest to arcydzieło, autorka nie eksperymentuje z formą czy językiem, ale czytadło przednie! HP też znam i bardzo lubię, to dzięki tej serii zaczęłam się udzielać na serwisach społecznościowych, a później na blogu. ;)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, że Ciebie "Trafny wybór" wciągnął już od pierwszych stron. :) Ze mną był gorzej - nie mogłam wgryźć się w książkę i dopiero po jakimś czasie Pagford i jego mieszkańcy zaczęli mnie w taki specyficzny, dziwny sposób intrygować. :)

      Usuń
  10. książka już czeka na półce, przyznaję, że kupiłam ją tylko i wyłącznie ze względu na nazwisko autorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też przyznaję, że sięgnęłam po tę książkę z powodu autorki - byłam ciekawa co też twórczyni "Harrego Pottera", którego uwielbiam stworzyła tym razem. :)
      Jak przeczytasz to koniecznie odezwij się jak Ci się spodobała. Jestem ciekawa jak Ty odbierzesz "Trafny wybór". :)

      Usuń
  11. Najnowszą książką Rowling byłem zachwycony. Miałem wiele obaw co do niej. Podbiła świat fantastyką, wszyscy ją pokochali, a tutaj wydaje coś z kompletnie innej półki.
    Książka czasami się dłużyła, jednak jako całość wypadła fantastycznie!
    (zapraszam do mnie na bloga (http://suizei.blogspot.com/)

    OdpowiedzUsuń