Kurczę. Za równe osiem dni o tej porze w końcu My - uczniowie/ studenci * będziemy wolni. Wolni od budynku zwanego szkołą. Wolni od męczących nas sprawdzianami i odpytywaniami ludzi, zwanych nauczycielami. Wolni od rzeczy nad którymi musimy ślęczeć, zwanymi podręcznikami. W końcu nadchodzą One - Wakacje. Podobnie jak część z Was i ja poczyniłam już na te cudownie wolne od szkolnych obowiązków dwa miesiące pewne plany - zamierzam spać do późna, czytać, jeść, czytać, czytać, czytać, czytać. Co? No oczywiście jakieś ciekawe książki. Między innymi takie :
Od góry:
- "BZRK" Michael Grant - zakup własny na Dedalusie, o którym dowiedziałam się od Melona, który dowiedział się od Piotrka. ** ;) Po Michaelu Grantcie spodziewać się można tylko jedenego: mocnej, przerażającej, wbijającej w fotel książki. Wiem co mówię, bo czytałam już kilka tomów serii GONE ( genialnej nawiasem mówiąc).
- "Dotyk Julii" Tehereh Mafi - to także zakup własny. Zapłaciłam za tę książkę majątek- całe 8, 50 zł. :)
- "Drżenie" Maggie Stiefvater - pożyczone od Kasi. Kasia to moja czwarta, a właściwie piąta biblioteka, tak dla informacji. :P
- "Przeminęło z wiatrem" ( w dwóch tomach ) Margaret Mitchell - pożyczone o cioci F. To absolutnie mój priorytet na wakacje - planowałam przeczytać to tomiszcze od dawna.
- "Dama kameliowa" Aleksander Dumas - pożyczona od D. Czytałam kilka lat temu i niewiele już z niej pamiętam, więc postanowiłam sobie tę powieść przypomnieć. Wraz z "Przeminęło z wiatrem" jest częścią mojego ambitnego wakacyjnego planu. Zamierzam w ciągu tych dwóch miesięcy uszczknąć trochę klasyki, zapoznać się z kilkoma wielkimi prozaikami takimi jak Lew Tołstoj, czy Dumas właśnie. Na celowniku mam : "Annę Kareninę, "Wojnę i pokój" , "Hrabiego Monte Christo", "Trzech muszkieterów", "Krystynę córkę Lavransa" Sigrid Undset, oraz " Panią Bovary" Flauberta. Czy uda mi się przeczytać wszystkie te pozycje?Nie wiem. Zobaczymy. :)
To tyle na dzisiaj. Idę coś poczytać.
Nada
* i nauczyciele
** Dziękuję Panowie ! :)
Od góry:
- "BZRK" Michael Grant - zakup własny na Dedalusie, o którym dowiedziałam się od Melona, który dowiedział się od Piotrka. ** ;) Po Michaelu Grantcie spodziewać się można tylko jedenego: mocnej, przerażającej, wbijającej w fotel książki. Wiem co mówię, bo czytałam już kilka tomów serii GONE ( genialnej nawiasem mówiąc).
- "Dotyk Julii" Tehereh Mafi - to także zakup własny. Zapłaciłam za tę książkę majątek- całe 8, 50 zł. :)
- "Drżenie" Maggie Stiefvater - pożyczone od Kasi. Kasia to moja czwarta, a właściwie piąta biblioteka, tak dla informacji. :P
- "Przeminęło z wiatrem" ( w dwóch tomach ) Margaret Mitchell - pożyczone o cioci F. To absolutnie mój priorytet na wakacje - planowałam przeczytać to tomiszcze od dawna.
- "Dama kameliowa" Aleksander Dumas - pożyczona od D. Czytałam kilka lat temu i niewiele już z niej pamiętam, więc postanowiłam sobie tę powieść przypomnieć. Wraz z "Przeminęło z wiatrem" jest częścią mojego ambitnego wakacyjnego planu. Zamierzam w ciągu tych dwóch miesięcy uszczknąć trochę klasyki, zapoznać się z kilkoma wielkimi prozaikami takimi jak Lew Tołstoj, czy Dumas właśnie. Na celowniku mam : "Annę Kareninę, "Wojnę i pokój" , "Hrabiego Monte Christo", "Trzech muszkieterów", "Krystynę córkę Lavransa" Sigrid Undset, oraz " Panią Bovary" Flauberta. Czy uda mi się przeczytać wszystkie te pozycje?Nie wiem. Zobaczymy. :)
To tyle na dzisiaj. Idę coś poczytać.
Nada
* i nauczyciele
** Dziękuję Panowie ! :)
"Dotyk Julii" czytałam - niezła książka, a"Drżenie" stoi u mnie na półce już od stycznia..
OdpowiedzUsuńobowiązkowo musisz przeczytać "Przeminęło z wiatrem"! to książka cudowna, piękna, prawdziwa, poruszająca, jedyna w swoim rodzaju, najlepsza na świecie!!!
ja także mam na celowniku "Annę Kareninę" i "Damę Kameliową" ;)
Aż miło się na sercu robi, że ktoś tak zachwyca się jakąś książką. :) Oczywiście, że "Przeminęło z wiatrem" przeczytam - nie może być inaczej. :)
UsuńŚwietne pozycje, ciekawe książki, pozostaje tylko życzyć miłej lektury i by wszystkie wakacyjne plany się spełniły :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję serdecznie. :)
UsuńI ja pozdrawiam!
BZRK zazdroszczę, ale ja będę jutro miała szósty tom GONE :)
OdpowiedzUsuńDrżenie? BRR! Wynudziłam się przy tej ksiażce jak nigdy. Żeńska bohaterka była bardziej męska niż jej "ukochany". Uraz mam do serii i autorki:/
Annę Kareninę też by się czytnęło...
Ja zraziłam się do Stiefvater po książce "Lament. Intryga królowej elfów" - jak dla mnie była to książka słaba, jakaś taka bezbarwna. "Wilkołakom z Mercy falls" postanowiłam jednak dać szansę. Bo po pierwsze lubię wilkołaki. :D A po drugie tyle osób się tą trylogią zachwyca, że... muszę sprawdzić jak to ze mną bedzie. :)
UsuńJa mam BZRK na półce, ale na razie nie zamierzam czytać. Bo jak już skończę GONE i pierwszy tom BZRK, to co mi pozostanie? :c Wolę mieć świetne chwile jeszcze przed sobą :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, rozumiem. :) Ja jestem w połowie serii GONE i cieszę się, że jeszcze trochę książek Granta przed mną. Muszę w końcu zakupić Plagę, Ciemność i Światło do swojej biblioteczki, ale na razie kasy brak. :( ;)
Usuńmam w planach przeczytać coś Dumasa, ale chyba zacznę od Trzech Muszkieterów. Zapraszam http://qltura.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPlanuję przeczytać ich od dawna - mam nadzieję, że uda mi się to w te wakacje. :)
UsuńZazdroszczę "Dotyku Julii" i "Drżenia"! Życzę przyjemnej lektury. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :*
UsuńMuszkieterów to i ja muszę przeczytać :P
OdpowiedzUsuńGdzieś od dwóch lat planuję ich przeczytać i jakoś mi to nie wyszło do tej pory - jest za dużo książek na świecie. ;) Ale w tym roku nie ma bata! :D
UsuńOjejciu, jakie plany czytelnicze ;P. Jednak na wszystkie z nich mogę się zgodzić, ale "Przeminęło z wiatrem" chyba nie przełknę ;D.
OdpowiedzUsuńAle zaraz, chwilunia... "BZRK" napisał autor "GONE"? No proszę, a to Ci dopiero niespodziewanka ;D. W takim razie będę musiał się rozejrzeć za tą książką :).
Życzę powodzenia w czytaniu ;)!
Melon
Nie zmuszam do przełknięcia/przeżucia/przegryzienia "Przeminęło z wiaterm", bo sama jeszcze go nie czytałam. Ale jak już będę po lekturze... ;)
UsuńDrżenie jest niesamowicie klimatyczne :) Przede mną jeszcze Ukojenie :) Przyjemny stosik. Miłego czytania!
OdpowiedzUsuńNada lubi klimatyczne książki, więc może z "Drżeniem" nie będzie źle. ;)
UsuńOwocnej lektury!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuń,,Dotyk Julii'' mam w planach, a ,,Drżenie'' uwielbiam! Miłego czytania :)
OdpowiedzUsuń"Dotyk Julii" jest świetny - mi bardzo się podobał. Polecam!
Usuń"Dotyk Julii" zawitał dziś do mnie, ale równie chętnie przywitałabym także "Damę kameliową" oraz "Przeminęło z wiatrem".
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak Tobie spodoba się "Dotyk Julii" - mnie w nim coś oczarowało. :) Będę wypatrywać opinii na Twoim blogu. :)
Usuń