czwartek, 11 kwietnia 2013

Daty z kalendarza książkoholika.

Nieśmiała ta pani Wiosna, nieśmiała. Ale najważniejsze, że jej oznaki już widać i... słychać. :)  Kilka dni temu pod budynkiem mojego liceum zobaczyłam kilka krokusów, a dzisiejszego ranka biegłam na przystanek autobusowy w akompaniamencie przeróżnych świergotów, obserwowana przez wyglądające zza firanki chmur słońce - ogółem świat budzi się do życia, a ja powolutku z nim ( na śnieg, który nie chce się topić nie zwracam uwagi). :) No dobra - dość tej prywaty, nie o tym miałam. Chciałam dzisiaj podzielić się z Wami kilkoma zapowiedziami książek, które ciekawią mnie niesamowicie. Od razu prostuję, że nie robię tego dla przypodobania się jakimś wydawnictwom ( przecież żadne tego mojego bloga nie czyta :P ) - nie przyszłoby mi nawet coś takiego na myśl. Po prostu chcę pokazać Wam na jakie tytuły czekam, jakie chcę przeczytać ( i może mieć na swojej półce? :) ), jakie mnie intrygują. Chcę także wiedzieć, co Was ciekawi. O to właśnie mi chodzi. :) Kończę z przynudzaniem i przechodzę do rzeczy:  oto pozycje o których była mowa linijkę wcześniej:

17.04.2013 r. - "Angelfall" (!!!) Susan Ee, "Klątwa opali" Tamora Pierce, "Czarownica z Funtinel" Albert Wass, "Przędza" Gennifer Albin

"Aniele, stróżu mój... szeptaliśmy przez setki lat. Myliliśmy się. Teraz to właśnie ONE okazały się naszym największym koszmarem."
Ziemię ogarnęły ciemności. Państwa upadły, szpitale, szkoły i urzędy stoją puste, nie działają komórki. Za dnia na ulicach rządzą brutalne gangi, ale kiedy zapada mrok wszyscy wracają do kryjówek, kryjąc się przed grozą Najeźdźców. Anioły. Niektóre piękne, inne jakby wyjęte z najgorszych koszmarów, a wszystkie nadludzko potężne. Przez wieki uważaliśmy je za swoich stróżów, teraz okazały się agresorami siejącymi śmierć. Dlaczego zstąpiły na ziemię? Z czyjego rozkazu? Jaki mają plan? Czy ludzie zdołają im się przeciwstawić?
 Siedemnastoletnia Penryn wyrusza w desperacki pościg, żeby uratować życie młodszej siostry. Żeby zwiększyć swoje szanse musi zjednoczyć siły ze swoim wrogiem. Oboje przemierzają Kalifornię, niegdyś piękną i słoneczną, dziś kompletnie zniszczoną i wyludnioną, a wszechobecna śmierć niejednokrotnie zagląda im w oczy. Na końcu podróży, w San Francisco, każde z nich stanie przed dramatycznym wyborem. Czy postąpią właściwie?


Absolutnie mój numer jeden. Zapragnęłam ją przeczytać jak tylko zobaczyłam jej hipnotyczną okładkę.  :) Niedawno zaznajomiłam się z  ( megapozytywnymi) recenzjami Tirindeth i jusssi, które tylko podsyciły moją ciekawość co do debiutu pani Ee ( ach wy niedobre... :) ). Co ja mówię, ja wręcz umieram z ciekawości. :P


Pierwszy tom znakomitej serii jednej z najbardziej uznanych autorek powieści fantasy, wielokrotnie nagradzanej Tamory Pierce. Klasyczne fantasy z wątkiem kryminalnym.

Beka wychowała się w najbiedniejszej części miasta, z dala od pałaców i posiadłości możnych, w towarzystwie łajdaków i złodziei. Życie nie było dla niej łaskawe, a wrodzona nieśmiałość sprawiła, że dziewczyna nigdy nie miała przyjaciół. Miała jednak odwagę. Być może zbyt wiele odwagi.
Teraz Beka ma szesnaście lat i terminuje w straży pod czujnym okiem swego nauczyciela. Jest jednym ze „szczeniąt”, dopiero zaczyna pracę na ulicach miasta. Nieśmiałość skrywa pod uniformem. Staje się coraz twardsza, coraz bardziej odporna…. Aż któregoś dnia staje oko w oko z intrygą, która może przerosnąć nawet najbardziej doświadczonych członków straży – w slumsach grasuje bezwzględny morderca!


Pełnych przygód książek fantasy nigdy dość, a taki właśnie wydaje się być pierwszy tom trylogii o Rebecce Cooper. Z serią "Krąg Magii" Tamory Pierce, która ukazała się u nas już jakiś czas temu nie miałam jeszcze przyjemności, ale kiedyś nadrobię te braki.  Spotkanie z twóczością tej autorki zacznę chyba właśnie od "Klątwy opali". ;)


Nuca, dziewczyna o zjawiskowej urodzie, obdarzona jest zdolnością widzenia zarówno przyszłości, jak i przeszłości. Poznajemy ją jako dwunastolatkę, pozostawioną samą sobie po aresztowaniu ojca. Mimo zmagań z głodem, chłodem i samotnym życiem pośród dzikiej przyrody. Nuca wyrasta na silną kobietę, która wzbudza pożądanie mężczyzn. Jednak każdy, kto ulegnie jej czarowi, musi umrzeć – tak mówi wróżba starej Cyganki. I rzeczywiście, umiera kilku pierwszych mężczyzn chcących posiąść tę piękność z gór. Ale potem wydaje się, że klątwa przestaje działać – Nuca zakochuje się z wzajemnością…
Opowieść o czarownicy z Funtinel łączy baśniowość i realizm, maluje hipnotyczny obraz dziewiętnastowiecznej krainy, zachwycającej dziką przyrodą, niespiesznym rytmem życia i siłą osobowości jej mieszkańców. To właśnie dzięki tej książce Wass trafił do czołówki najpopularniejszych autorów na Węgrzech.



Książka węgierskiego pisarza Alberta Wassa niezwykle mnie zaintrygowała. Najpierw urokliwą okładką, później opisem z którego bucha nastrojowość.  Podczas czytania go nasuwało mi się skojarzenie ze starymi legendami, baśniami i klechdami - "Czarownica z Funtinel" wydaje się być podobnie klimatyczna.


Adelice ma szczególny talent. Potrafi tkać materię czasu i przestrzeni. Wiedzieli o tym jej rodzice, którzy usiłowali ochronić ją przed nieumyślnym zdradzeniem swoich zdolności. Każda nastolatka, u której wykryto dar kształtowania rzeczywistości, trafia bowiem w ręce Gildii Dwunastu, czyli tajemniczej, bezwzględnej, niemal totalitarnej organizacji, która rządzi światem – Arrasem. To Gildia decyduje o tym, co mieszkańcy Arrasu jedzą, gdzie mieszkają, kiedy powinni umrzeć… Ich włókna pozostają w rękach Kądzielniczek – pięknych, ale często zawistnych dziewcząt.
Egzamin sprawdzający umiejętności tkackie szesnastoletnia Adelice zdaje znakomicie. Dziewczyna zostaje porwana, jej ojciec zabity, a losy matki i siostry owiane są tajemnicą. Zaplątana w sieć kłamstw i zakazanych miłości, musi odkryć tragiczną prawdę o swojej mocy. Gdy cały znany jej świat wisi na włosku, tylko ona może zadecydować, czy go ocalić, czy unicestwić



Wasze recenzje mówiące o tym, iż jest to powieść nietuzinkowa, nietypowa, genialna, wprowadzająca jakąś świeżość na rynku wydawniczym,etc, totalnie mnie przekonały. Zaciekawiła mnie także informacja o tym, że inspiracją dla Gennifer Albin  był obraz hiszpańskiej malarki Remedios Varo. O tej pani dotychczas nie słyszałam, więc z niemałą ciekawością sprawdziłam w wujku google'u jej obrazy - niektóre są fascynujące.


Hah! I na dodatek te niezwykłości wychodzą jednego dnia. :) Ale jak już pisałam na pierwszy ogień pójdzie "Angelfall" - jego muszę zdobyć najpierw.  :)
Zaciekawiła Was któraś pozycja? Na wydanie jakich książek czekacie Wy?

                                                                                                                                     Nada

20 komentarzy:

  1. dla mnie Przędza, Angelfall, ale ponad wszystko - Iskra, czyli kontynuacja Blasku ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D
      "Blask" muszę jakoś w końcu dorwać- lubię takie kosmiczne historie. :)

      Usuń
  2. Z chęcią bym przeczytała każdą z nich!

    OdpowiedzUsuń
  3. na nic nie czekam z utęsknieniem, ale jestem ciekawa "Angelfall" oraz "Przędzy" :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie zaciekawiły wszystkie cztery. Fakt, "Angelfall" kusi i to bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  5. "Angelfall" i "Przędza" - muszę mieć ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne nam się szykują premiery. Wszystkie w moim typie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Tak- tyle niezwykle interesujących powieści ma wyjść w najbliższym czasie ( w maju też będzie ciekawie). Bankrucja się zapowiada jaki nic!. :)

      Usuń
  7. Fantastyka, fantasy...nic, za czym bym tęsknie wypatrywał, ale opisy brzmią całkiem intrygująco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak opisy są obiecujące - mam nadzieję, że treść także będzie bardzo dobra. :)

      Usuń
  8. Angelfall jak nic muszę mieć *_*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! "Angelfall" musi być na mojej półce - nie ma innej opcji. :)

      Usuń
  9. Wow... Świetne książki przed nami:)

    OdpowiedzUsuń
  10. o "Angelfall" słyszę już wszędzie sama chciałabym przeczytać mam nadzieję, że się nie zawiodę.

    OdpowiedzUsuń
  11. A czytam czytam i póki co jest bardzo dobrze :) Będzie dobra recenzja ;D

    OdpowiedzUsuń