wtorek, 9 października 2012

Dziewiętnaście minut...


 "W dziewiętnaście minut można skosić frontowy trawnik, ufarbować włosy, obejrzeć tercję meczu hokejowego. Dziewiętnaście minut wystarczy, żeby zaplombować ząb, upiec ciastka, poskładać pranie pięcioosobowej rodziny. (...) W ciągu dziewiętnastu minut można się doczekać dostawy zamówionej pizzy. Przeczytać dziecku bajkę lub wymienić olej w aucie(...).Dziewiętnaście minut - tyle wystarczy, żeby dopełnić zemsty."*



Siedemnastoletni Peter Houghton od wczesnych lat szkolnych był obiektem szykan rówieśników, dręczono go psychicznie i fizycznie. Chłopak nie posiadał żadnych przyjaciół czy kolegów- na rzecz najbardziej popularnych i lubianych osób w szkole, które najdotkliwiej uprzykrzały mu życie, odwróciła się od niego jego jedyna przyjaciółka i towarzyszka dziecięcych zabaw- Josie Cormier. Jeden szczególnie okrutny "żart" rówieśników Petera popchnie go do przerażającej zemsty. Chłopak przyniesie do szkoły broń i rozpocznie krwawe "polowanie"... Tym razem to on będzie prześladowcą...


Jodi Picoult podjęła w tejże książce bardzo trudny i bolesny temat- problem znęcania się pewnych osób nad innymi. Dzięki retrospekcjom poznajemy urywki z dzieciństwa Petera, obserwujemy jak był poniżany, wyśmiewany, odtrącany przez rówieśników, widzimy jak trudne musiało być jego życie w szkole, jaki był samotny i zagubiony. Dowiadujemy się co popchnęło go do tego okrutnego czynu i jakie były jego  następstwa.
 Autorka bardzo dokładnie, szczegółowo przedstawia nam postępowanie śledztwa w sprawie strzelaniny w szkole, prowadzone przez oficera śledczego Patricka Ducharme'a, obserwujemy długotrwałe postępowanie karne: rozprawy sądowe, zeznania kolejnych świadków. Dzięki narracji trzecioosobowej poznajemy całą tę historię z perspektywy wielu bohaterów mniej lub bardziej związanych z tragicznymi wydarzeniami w Sterling High oraz ich osobiste losy. W ten sposób czytamy o rodzicach Petera, których czekają ciężkie i bolesne chwile. Wnikamy w ich psychikę, widzimy jak cierpią z powodu syna, czują się winni tragedii, zastanawiają się co zaniedbali w wychowaniu Petera, co zrobili źle. Śledzimy losy sędzi Alex Cormier, która ma zajmować się sprawą Houghtona i jej córki Josie, która znalazła się w centrum dramatycznych wydarzeń, detektywa Ducharme 'a , adwokata Jordana  McAfee, który zdecydował się bronić Petera  i jego rodziny oraz rodzin ofiar strzelaniny.

"Dziewiętnaście minut" to książka bardzo ciężka i trudna. Nie potrafię powiedzieć kto tak naprawdę winny jest całej tej tragedii. Czy jest nim tylko i wyłącznie człowiek z zimną krwią pozbawiający życia kilka ludzkich  istnień, a zarazem przecież dotkliwie prześladowany nastolatek, chcący położyć temu kres? A co z  prześladowcami i dręczycielami Petera? Bezprawnie i w okrutny sposób pozbawiono ich życia, ale czy doszłoby do tego gdyby nie znęcali się nad chłopakiem? Niewątpliwie książka ta wstrząsa czytelnikiem i skłania go do refleksji. Zastanówmy się nad tym, czy w naszym otoczeniu nie dochodzi do znęcania się  nad słabszymi. Jeśli tak, to interweniujmy, póki jest na to czas. Nie pozwólmy na kolejną tragedię...

Ocena:  8/10

                                                   

                                                       Pozdrawiam,
                                                            Nada




*"Dziewiętnaście minut",Jodi Picoult; str.11

4 komentarze:

  1. Bardzo tu u Ciebie ładnie..tylko brakuje mi opcji dodawania do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję. ;) Nie wiem za bardzo o co chodzi z tą opcją dodawania do obserwowanych...Dodałam jakiś widżet "Obserwacja". To o to chodziło? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książkę posiadam, ale jeszcze jej nie przeczytałam. Ale z pewnością to zrobię, ponieważ uwielbiam twórczość Picoult:)
    Pozdrawiam serdecznie!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, tak :) O to chodziło :) Dzięki tej opcji Twoje nowe posty będą mi się wyświetlały w liście blogów, które obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń